Komentarze: 2
Nowy rok - nowe postanowienie...
o tym, ze może uda mi sie choć raz być optymistką
Tyle zych rzeczy sie zdarzyo, tak bardzo chciaabym o tym zapomnieć.
No wlasnie zapomnienie - zakamarek podświadomości do którego spychamy zle, niechciane myśli jak stare zakurzone zabawki, które po latach wynosimy na strych. I tak jak owe zabawki, na które natkniemy sie przypadkiem po latach tak
i myśli powracają. Bo nie da sie zniszczyć tego co tkwi gleboko w zakamarku naszej duszy. Jak bumerang powraca ból, wstyd, rozpacz, poczucie niższości,poniżenia i wszystko co zle. Przynajmniej dla mnie - bylabym chyba najprostszym przypadkiem dla każdego psychoanalityka - sama zresztą potrafie sobie wiele rzeczy wytumaczyć - tylko dlaczego te negatywne uczucia nie mijaja i tak bardzo ranią moje ego...
dobra koniec zych mysli
od dzisiaj jestem optymistką
i bede pisać o slońcu, kwiatach, moim synku, o tym , że staram sie być szczęsliwa, że chcę być szczęsliwa